Witajcie!

Ogólnie silikony nie służą naszej cerze. Sprawiają, że skóra nie oddycha, że zatykają nasze pory, mogą powodować powstawanie zaskórników.
Ale też są dobre strony stosowania silikonów. Wyrównuje cerę, nie widać suchych skórek, podkład ładnie się rozprowadza i cały makijaż lepiej się trzyma przez cały dzień.
Mam jeszcze jedno przemyślenie. Jak wiecie z poprzednich postów jestem posiadaczką skóry suchej, ale też skłonnej do niedoskonałości. Bazę zakupiłam, bo miałam mieć wesele, nie chciałam iść do kosmetyczki na makijaż, a jakoś wszystko musi przetrwać. Później zaczęłam używać tej bazy w gorsze dni mojej cery, żeby podkład lepiej się trzymał i nie było widać tych brzydkich rzeczy, które pojawiły się na twarzy, niwelowała także widoczność suchych skórek. Zauważyłam, że baza po prostu mi służy. Moja skóra bardzo wyczuwa wszystkie czynniki zewnętrzne, a dzięki bazie miałam powłokę ochronną, dzięki której była ona 'uspokojona' i 'bezpieczna'. Nie powstawały nowe niedoskonałości, podkład się super trzymał czego chcieć więcej. Używając jej nawet codziennie nie zauważyłam, żeby coś złego się działo, nie zapychała mnie.
Opowiem Wam o mojej bazie której używam.

Używacie baz pod makijaż? Jak tak, to jakich? I czy baza jest przeznaczona tylko na wielkie wyjścia? Piszcie :)
Pozdrawiam Was serdecznie
Gabi
Pozdrawiam Was serdecznie
Gabi
ja nie lubię baz silikonowych, po stosowaniu ich moja cera gorzej wygląda.
OdpowiedzUsuńDla każdego coś innego. :)
UsuńNo ja właśnie piszę reckę na temat bazy, ale z Delii.
OdpowiedzUsuńPs. zostaję u ciebie :)