Witajcie!
Zaczęła się taka pora roku, która sprzyja pokazywaniu większej ilości ciała. Stwierdziłam, że chcę się trochę wziąć za siebie i mimo, że dbam zazwyczaj o to co jem przybyło mi tu i ówdzie. Po prostu chcę wrócić do swojego rozmiaru x-small. Z racji powyższego wróciłam do zumby. Szczerze, nienawidzę ćwiczyć, bieganie, czy ćwiczenia z panią Chodakowską wyprowadzają mnie z równowagi i strasznie szybko się zniechęcam. Zumba jest formą ćwiczeń, które jestem w stanie zdzierżyć i nawet sprawia mi przyjemność. Wyszukuję sobie w sieci kilka filmików, które mi odpowiadają pod względem muzyki, szybkości wykonywania ruchów i sklecam playlistę, z którą ćwiczę.