Każdy Twój komentarz czytam, z każdego mam ogromną satysfakcję.
Jeśli podoba Ci się u mnie, dodaj się do obserwatorów.
Na pewno Cię odwiedzę.

środa, 13 stycznia 2016

Skoncentruj się na naczynkach.

Skóra naczynkowa potrzebuje niezwykle delikatnej pielęgnacji. Jest wrażliwa na czynniki zewnętrzne, często się czerwieni, ulega podrażnieniom, nie lubi ciepła. 

W codziennej dbałości o dobry stan cery naczynkowej niezwykle ważne jest stosowanie naparów ziołowych do picia lub jako toników, które zwężają naczynia krwionośne, zapobiegając ich pękaniu, uszczelniając je i hamując rumień. Najczęściej w preparatach przeznaczonych do takiego typu problemów możemy znaleźć wyciąg z arniki i kasztanowca. Naprzeciw oczekiwaniom klientów wychodzi firma Fitomed mająca w swojej ofercie fantastyczny koncentrat na naczynka, z wysoką zawartością ekstraktów ziołowych, które są idealnie skomponowane do ochrony skóry naczynkowej. 


Koncentrat na naczynka z liposomami to najczystsza postać tego co powinno się stosować w pielęgnacji skóry naczynkowej. Znajdziemy w nim wyciąg z kasztanowca, oczaru i arniki. Ponadto rutyna, witamina C, d-pantenol i sorbitol. 
Kasztanowiec zwiększa krzepliwość krwi i wzmacnia oraz uszczelnia naczynia krwionośne, pobudza regenerację tkanek, np gojenie ran. Wykazuje silne właściwości przeciwzapalne.
Oczar - wyciąg stanowi składnik preparatów obkurczających nadmiernie rozszerzone pory 
i naczynia krwionośne. Preparaty oczarowe zalecane są w pielęgnowaniu i leczeniu skóry łojotokowej, zwiotczałej, trądzikowej i z atopowym zapaleniem skóry oraz skłonnej
do wyprysków.  Zmniejszają obrzęk skóry, hamują wydzielanie potu i łoju, dają efekt pojędrnienia skóry. Wpływają też przeciwdrobnoustrojowo i przeciwzapalnie. Serum, żele
i maści zawierające wyciąg z oczaru zmniejszają obrzęk powiek, niwelują worki i cienie pod oczami.
Arnika - wyciągi z arniki mają właściwości hamujące rozwój grzybów, a także powodują ich zabijanie. Posiada także działanie przeciwzapalne, przeciwzakrzepowe. Leczy wysięki zapalne, niektóre wypryski i korzystnie działa przy trądziku różowatym oraz sterydowym,
z objawami poszerzenia drobnych naczyń krwionośnych i plamic. Okłady z naparu, wyciągu octowego, rozcieńczonej nalewki arnikowej – leczą skutki urazów mechanicznych (krwiaki, siniaki, ból, obrzęk).
Rutyna - wzmacnia i uszczelnia najmniejsze naczynia krwionośne, czyli naczynia włosowate. Zapobiega dzięki temu powstawaniu pajączków bądź powoduje ich zmniejszenie. Poprawia również elastyczność ścian wszystkich naczyń krwionośnych, co zapobiega pojawianiu się obrzęków i opuchnięć. 
Witamina Csilny i efektywny antyoksydant zwalczający wolne rodniki i wspomagający ochronę przeciwsłoneczną oraz  składnik stymulujący syntezę kolagenu, którego ilość spada wraz z wiekiem. Wykazuje działanie lekko złuszczające i przede wszystkim rozjaśniające. Jest ona doceniana za efekt rozświetlenia i poprawy kolorytu poszarzałej skóry.
D-pantenol - zmniejsza utratę wody przez naskórek i skutecznie nawilża skórę, nadając jej miękkość i elastyczność, stymuluje podziały komórkowe, dzięki czemu działa gojąco i regenerująco.  Pomocny przy gojeniu ran i drobnych uszkodzeń skóry oraz leczeniu blizn. Poprawia barierę lipidową naskórkadziała łagodząco i przeciwzapalnie. Łagodzi podrażnienia skóry, oparzenia posłoneczne oraz podrażnienia po goleniu i depilacji, koi zaczerwienienie, podrażnienie i swędzenie. Wykazuje działanie antybakteryjne 
i konserwujące.
SorbitolSubstancja hydrofilowa, nawilżająca. Wiąże wodę na powierzchni naskórka, dzięki czemu odpowiednio nawilża. Zmiękcza i wygładza skórę i włosy. Pełni rolę rozpuszczalnika dla innych substancji hydrofilowych zawartych w kosmetyku

Jak stosować? 

Producent zaleca stosowanie koncentratu w stężeniu 30% w kremach oraz 50% w serach. Czyli mieszamy razem z kremem lub serum i aplikujemy na twarz. Bardzo fajnie sprawdza się też jako dodatek do maseczek, ale ja stosuję go jako tonik. Czyli niewielką ilość wylewam na wacik i przemywam twarz. Dodatkowo trzymam go w lodówce co daje efekt takiego obudzenia skóry. 
Skóra po zastosowaniu tego koncentratu jest ukojona, produkt świetnie radzi sobie z łagodzeniem zaczerwienień i różnych zmian w kolorycie twarzy. Wiadomo, że żaden kosmetyk nie usunie powstałych już naczynek, natomiast na pewno poradzi sobie z zabezpieczeniem cery przed nowymi pajączkami. Dodatkowo nie powoduje zapychania, żadnych uczuleń i innych problemów. Zostawia na skórze lepką warstwę, co dla niektórych osób może być lekkim dyskomfortem. Natomiast nie wpływa na wygląd makijażu, można bez problemu stosować na dzień. 
Oczywiście nie jest to preparat przystosowany tylko i wyłącznie do stosowania na skórę twarzy. Jeśli macie problem z naczynkami na nogach jak najbardziej można dodać go do ulubionego balsamu. Działanie będzie takie samo.
Zapach ma lekko ziołowy, nie przypominający nic charakterystycznego. Nie jest to zapach nieprzyjemny, powiedziałabym, że bardziej w stronę neutralnego.
Wygląd samego preparatu także nie jest zachęcający, jednak dla efektów warto się przekonać do jego stosowania. 
Produkt jest bardzo wydajny, starcza na długo nawet przy codziennym stosowaniu. Serdecznie polecam wszystkim wrażliwcom, osobom z nierównym kolorytem skóry i borykającym się z naczynkami. 
Pozdrawiam
Gabi

10 komentarzy:

  1. Ja jestem takim właśnie wrażliwcem!
    Taki preparat to zdecydowanie coś dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ciekawy, powinnam się w niego zaopatrzyć, po słońcu i mocnym opalaniu na nogach mam kilka miejsc z naczynkami do podleczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, naprawdę to coś pomocnego przy naczynkach. Myślę, że byłabyś zadowolona z efektów.

      Usuń
  3. mnie nie jest potrzebny, ale mojej mamie.. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Naczynka mi pękają na nogach:( Być może kiedyś przetestuję:)Obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na nogi jak najbardziej można używać, z ulubionym balsamem na raz.

      Usuń
  5. Nie dla mojej cery, ale fajnie, że się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Myslę, że mogłabym się zainteresować tym produktem. Co prawda nie mam jeszcze widocznych naczynek, ale kosmetolog oglądając moją skórę specjalnym preparatem potwierdziła, że z wiekiem mogą mi się pojawiać na twarzy "pajączki". Ma je moja mama, a skórę skłonną do przesuszeń odziedziczyłam właśnie po niej. Myślałam ostatnio o hydrolacie z oczaru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hydrolat oczarowy też jest fajny, ale bardziej przypisuje mu się działanie korzystne dla cery mieszanej i tłustej, aczkolwiek też zwęża naczynka.
      Jeśli możesz mieć tendencje do powstawania pajączków, to lepiej zapobiegać. :)

      Usuń
  7. Nie dla mnie ponieważ mam inny typ cery jednak również stawiam na takie naturalne kosmetyki dlatego chętne sięgnęłabym po odpowiednik dla mojej problematycznej skóry. :)

    OdpowiedzUsuń