Witajcie!
Dziś wpis z tych o tematyce 'zmieniam swoje nawyki'.
Ile się oczytałam o cudownych właściwościach picia soku z cytryny z ciepłą wodą na czczo. Nie będę Wam pisać jakie korzyści z tego płyną i co Wam da taka cudowna mieszanka, bo pełno jest tego na blogach, napisze tylko to czego nie piszą nigdzie. O drugiej stronie medalu.Na sam początek muszę napisać, iż zrezygnowałam na czas postu ze słodyczy i dzięki temu cera bardzo mi się poprawiła. Ale ja głupia chcę czegoś więcej i więcej... Padło na wodę z cytryną, której szczerze nienawidzę.Oprócz cudownych właściwości nikt nie napisał, że po kilku dniach picia "eliksiru na wszystko" zamienię się w kaszalota. Nie wiem czy dostałam jakiegoś uczulenia, czy to jest naturalny etap oczyszczania, ale jak kto moja koleżanka trafnie określa, mam "kalkulator na twarzy". Do tego wszystkiego dodam okropne pieczenie w gardle.Ja wiem, może niektórych obrzydzam takim wpisem, musicie mi wybaczyć, ale chciałam się też dowiedzieć od Was, czy pijecie wodę z sokiem z cytryny na czczo i przechodziłyście to samo co ja? Czy to oznaka, że mam zaprzestać kuracji?
Pozdrawiam Was kwaśno!
Gabi
nie znam się na tym za bardzo, ale faktem jest, że czytałam, iż początki takiego oczyszczania i odtruwania często właśnie takimi zewnętrznymi "przypadłościami" się objawiają, sama musisz zdecydować, czy przetrzymasz ten etap :)
OdpowiedzUsuńW takim razie mam nadzieję, że wszystko idzie w dobrą stronę. Pewnie spróbuję się jeszcze pomęczyć, oby efekty były tego warte. :) dziękuję
Usuńzapamiętała, że właśnie gardło bardzo cierpi w pierwszej fazie odtruwania, czym mieliśmy więcej toksyn, tym wszelkiego rodzaju chrypki, drapania w gardle czy nawet zapalenia ludziom się zdarzają :)
UsuńO matko! A tak ładnie staram się odżywiać. I tak u mnie koniec z kuracją niestety, zalecenia od pani doktor dziś wypłynęły.
Usuńja pije na czczo wodę z cytryna od dawna, ale nic mi się takiego nie przytrafiło, a mam problemy z cera. może Cię faktycznie uczulilo, bo cytrusy są strasznie sypane chemia :/
OdpowiedzUsuńNo właśnie też mi się coś obiło o uszy. A poza tym limonen, który jest w cytrusach niby też potrafi uczulać. Spróbuję jeszcze chwilę pić, a jak nie przejdzie to skończę kurację.
UsuńPodoby napój kojarzy mi się wyłącznie z dzieciństwem czy też lekkim przeziębiniem, kiedy to zawsze popijałam wodę (przegotowaną) z cytryną z miodę lub cukrem i są to tylko i wyłącznie miłe wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńLiczę na to, że niedługo ta mikstura będzie mi się, tak jak Tobie, dobrze kojarzyć. :)
UsuńLubię wodę z cytryną, ale nigdy nie piłam jej regularnie, na czczo. Może warto spróbować. Mam nadzieję, że będzie Ci się sprawdzała co raz lepiej. :)
OdpowiedzUsuńLubię pić wodę z cytryną, na szczęście nie mam po niej takich nieprzyjemności.
OdpowiedzUsuńJa tam wolę samą wodę z cytryną ;)
OdpowiedzUsuńObserwuje bloga i licze na to samo :)
U mnie nic takiego się nie dzieje złego po niej :)
UsuńDziękuję za ostrzeżenie :)
OdpowiedzUsuńLepiej być świadomym. Polecam się na przyszłość. :)
Usuń