Każdy Twój komentarz czytam, z każdego mam ogromną satysfakcję.
Jeśli podoba Ci się u mnie, dodaj się do obserwatorów.
Na pewno Cię odwiedzę.

środa, 27 maja 2015

Bardzo dziwny podkład

Witam Was!
Dzięki moim umiejętnościom wymyślania różnych dziwnych rymowanek udało mi się wygrać na jednym z portali podkład do przetestowania AA Make Up LUMI jedwabisty podkład rozświetlający.
Mało można znaleźć cokolwiek na jego temat, dlatego postanowiłam Wam przedstawić ten produkt i co nieco o nim opowiedzieć.


Mój podkład jest w kolorze 101 Ivory, chyba jest to najjaśniejszy jaki można dostać. Produkt zapakowany jest w tubce, która, nie oszukujmy się, ale ekskluzywnością nie grzeszy. Na początku problemu nie ma z wydobyciem fluidu, ale pod koniec już tak ciekawie nie będzie. 
Konsystencja podkładu jest rzadka, ale nie lejąca. 
Co do aplikacji podkładu, palcami nawet nie ma co próbować, bo klęska murowana. Pędzel już daje sobie z nim radę, choć łatwo też nie jest. O co chodzi, o to, że smuży przy nakładaniu i rozcieraniu. W zasadzie nie ma mowy o rozcieraniu, jedynie metoda stemplowania daje w miarę efekt. Krycie jest mocne i jak na podkład, który miał być w moim odczuciu lekki, przynajmniej na taki się nastawiałam taki nie jest. Z daleka wygląda ładnie, skóra jest rozświetlona, wykończenie jest półmatowe, ja osobiście go nie przypudrowuję, bo taki efekt mi się podoba. Kolejnym plusem jest to, że nie podkreśla suchych skórek. Ma ładny kolor wpadający w żółte tony, który minimalnie oksyduje, ale idealnie stopił się ze skórą i nic, a nic się nie odznacza pod szyją. 
Niestety z bliska jest bardzo widoczny, widać, że jest to taka konkretna tapeta. 
Mam bardzo mieszane uczucia i nie wiem co o nim sądzić. W sumie gdyby nie był taki ciężki i widoczny to z chęcią bym do niego wróciła, ale jak na razie Bourjois HM jest moim number One!
Zobaczcie jak się prezentuje i same oceńcie.
Pozdrawiam 
Gabi

26 komentarzy:

  1. całkiem fajnie wygląda na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście osadza się na twarzy i widać go, choć nie jest to jakiś brzydki efekt :-) możliwe że ze względu na to, iż jest ciężki tak trudno go wklepać w buzię :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. faktycznie widać go na buzi..ale za to fajnie kryje i wyrównuje kolor :)
    zapraszam do siebie na martynatestuje.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja zawsze sądziłam, że AA ma podkłady lekko kryjące.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moim Zdaniem dobrze ;)
    Klikniesz w baner na blogu Bede wdzięczna ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. No cóż, widać go... A ja tam podkładów nie używam ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydaje mi się, ze wszystko zależy jak Ty się w nim czujesz. Zdjęcie może do końca nie oddawać rzeczywistości. Nie lubię podkładów i wole lekkie kremy BB, dlatego nie umiem Ci pomóc ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. no nie wygląda za dobrze ten fluid :/ wiemy czego nie kupować :)
    http://o-c-z-k-o.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. ja używam astor perfect stay i stał się moim ideałem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też bym się pewnie z nim źle czuła, wolę lekkie podkłady ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z AA nie używałam podkładu, nie lubię też takiego efektu maski więc na pewno nie zagości w mojej kosmetyczce.

    OdpowiedzUsuń
  12. Na zdjęciu wygląda bardzo fajne, ale oczywiście w rzeczywistości bywa różnie...
    Ja jednak unikam takich rozświetlających właściwości, bo przy mieszanej cerze nie zawsze to wygląda dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślę, że raczej sprawdziłby się zimą niż latem. Ja wolę też coś lżejszego i no coś co się łatwo nakłada z rana nie lubię walczyć z podkładem.

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam go i faktycznie jest dość ciężki. Spróbuj nałożyć zwilżoną gąbeczką, wtedy nie tworzy takiej tapety, ale też traci na kryciu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuję go zmieszać z Bourjois HM i zobaczymy co wyjdzie z tego.

      Usuń
  15. Gratuluje wygranej i umiejętności pisania rymowanek :)
    Co do podkładu to faktycznie widać, ja nie stosuje produktów z AA, wiec i tak nie kupie, ale widzę, ze są dziewczyny które mają niezłe pomysły, może jeszcze uda się z nim coś wykombinować, żeby miało to "ręce i nogi :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Widać go rzeczywiście na twarzy, ja wolę MF Flawless, jest dość kryjący, ale w ogóle nie widać go na twarzy :) Przynajmniej u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Trochę go faktycznie widać na skórze, ale bardzo źle też nie jest.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mi nie pasują kolory podkładów AA ;/

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam jeszcze ani jednego podkładu z AA...

    OdpowiedzUsuń
  20. mam jego próbkę ale teraz wiem że jej nie wykorzystam :( no na buzi ciężko wygląda

    OdpowiedzUsuń
  21. Używałam tego podkładu kiedy jeszcze nie było w nim nazwy LUMI chyba jakiś nowy chwyt marketingowy... mnie on bardzo przypadł do gustu. Używałam go kilka dobrych lat, ale faktycznie lepszy jest na zimę bo jest dość ciężki

    OdpowiedzUsuń
  22. Używałam tego podkładu kiedy jeszcze nie było w nim nazwy LUMI chyba jakiś nowy chwyt marketingowy... mnie on bardzo przypadł do gustu. Używałam go kilka dobrych lat, ale faktycznie lepszy jest na zimę bo jest dość ciężki

    OdpowiedzUsuń
  23. używam go od paru tygodni i się u mnie sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń