Każdy Twój komentarz czytam, z każdego mam ogromną satysfakcję.
Jeśli podoba Ci się u mnie, dodaj się do obserwatorów.
Na pewno Cię odwiedzę.

czwartek, 27 sierpnia 2015

Woda różana ze wschodniego krańca.

Pewnie każdy choć raz słyszał już o wodzie różanej. Przyznam szczerze, że póki nie spróbowałam jej działania na własnej miałam bardzo sceptyczne podejście. W momencie kiedy piszę tego posta kończę praktycznie pierwszą butelkę, mam wyrobione zdanie i chętnie się nim teraz z Wami podzielę.


Jakie działanie ma woda różana?
Otóż odświeża, tonizuje oraz nawilża skórę przywracając jej naturalną równowagę. Polecana jest dla skóry suchej, zmęczonej, dojrzałej, którym przywraca świeżość, witalność i naturalny blask. Łagodzi podrażnienia i działa przeciwzapalnie.

Wody używam do przemywania twarzy jako toniku po oczyszczeniu twarzy żelem. Wylewam trochę na wacik i przecieram twarz. Regularne jej stosowanie rano i wieczorem spowodowało, że moja skóra faktycznie zrobiła się jakaś lepsza. Jest złagodzona, mam wrażenie, że rzadziej pojawiają się na twarzy niedoskonałości, czuję jakby była gładsza skóra i taka po prostu ładniejsza, bardziej promienna. 
Na chwilę obecną nie wyobrażam sobie zrezygnować z wody różanej, chętnie po nią sięgam i robię to regularnie, stąd pewnie takie efekty. 
Zdarzało mi się używać wody różanej do sporządzania maseczki z glinką, przebijał się zapach róż w błotnistym aromacie glinki.
Właśnie co do zapachu. Różany aromat jest dość intensywny, co moim zdaniem uprzyjemnia używanie tej wody, jednak nie utrzymuje się on długo. Po wyschnięciu wody zapachu już nie czuć. I dobrze, gdyż nie każdy przepada za różą. 
W przypadku wody firmy East End producent zadbał o to, aby był to najlepszy jakościowo produkt, bez zbędnych dodatków, co ma miejsce w przypadku innych wód różanych. 

Woda różana jak sam producent twierdzi może być dodatkiem do dań i deserów. Może w takiej formie nie próbowałam, ale skusiłam się jej skosztować solo. Smak wody z mydłem różanym. Nie polecam. ☺
Opakowanie wody to zwykła szklana butelka, nic szczególnego. Aczkolwiek myślę, że dobre efekty dałoby przelanie wody do pojemnika z atomizerem i aplikowanie wody poprzez rozpylanie. Przy następnej butelce na pewno tak zrobię.

Ja ze swojej strony bardzo polecam wodę różaną, cieszę się, że przekonałam się do niej i będę regularnie wracać do tego produktu, a cena takiej wody nie jest wysoka, bo za 190ml zapłaciłam ok 8zł. 
A Wy, próbowałyście wody różanej? Jakie wrażenia? Piszcie koniecznie! 
Pozdrawiam 
Gabi

9 komentarzy:

  1. Cieszę się, że przekonałaś się do wody różanej :) Ja też na pewno się w nią zaopatrzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Polubiłam wodę różaną. Bardzo fanie odświeżała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. woda różana kusi mnie od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo chętnie przetestowałabym taką wodę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś w gazecie właśnie wyczytałam że jakaś to amerykańska gwiazda (nie będę już mówić jaka bo nie chcę skłamać a nie pamiętam) używa wody różanej codziennie rozpylając na twarz i bardzo sobie ją chwali, czytałam też że woda pomaga w walce z trądzikiem (z którym ja mam ogromny problem) no aż w końcu doczekalam się recenzji u kogoś i szcze powiem, że mam ogromną ochotę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woda różana jest uniwersalnym kosmetykiem, a co najlepsze jest łagodna i nawet jeśli nie pomoże, w co wątpię, to na pewno nie zaszkodzi nawet najbardziej wrażliwej i problematycznej skórze.

      Usuń
  6. Nigdy nie miałam wody różanej :)

    OdpowiedzUsuń